Noise #2 - Gradient

Przedstawiam kolejną część "Noise". Tym razem omówię "Gradient Noise", który jest zapewne wszystkim znany.


O "Gradient Noise" po raz pierwszy został użyty w "Perlin Noise", który również zostanie omówiony w ten serii przez Ken'a Perlin'a w 1985 roku. O tym człowieku więcej napiszę w poście dotyczącym szumie Perlin'a.

Do rzeczy. O popularnym gradiencie dużo nie ma się co rozpisywać, ponieważ jest to wszystkim znana i dość prosta do omówienia funkcja. Zresztą - w internecie dużo o tej funkcji nie pisze, ale już wyjaśniłem dlaczego. Nie wiadomo dlaczego popularne gradienty często są mylone z "Value Noise", który też będzie wyjaśniony. Obydwa szumy są zupełnie inne, choć fakt - bardzo podobne. Jednak gdy przyjrzymy się im, można z łatwością dostrzec różnice. Szum ten polega na utworzeniu siatki losowych gradientów, które następnie są interpolowane w celu uzyskania wartości pomiędzy obydwoma siatkami. Cechą charakterystyczną gradientowego szumu jest to, że wartość zwrotna w siatce punktów wynosi zero.

Jak odróżnić "Gradient Noise" od "Value Noise"? Jak już wspomniałem można dopatrzeć się różnicy, lecz w czym? Szum gradientu jest bardziej żywiołowy i ma więcej energii w punktach największej częstotliwości.

0 komentarze:

Prześlij komentarz